piątek, 30 listopada 2012

Japonia 1.1

Dzisiaj piekąc ciasteczka wzięło mnie na wspomnienia wakacji... Tak kompletnie randomowo.. i stwierdziłam, że najwyższy czas na napisanie kilku słów jak było i dodanie kilku zdjęć^^ wiem, że obiecałam kilku osobom opowiedzieć jak było i część nawet co nieco usłyszała... część widziała zdjęcia, ale - nigdy nie było to wszystko co chciałam opowiedzieć o moich cudownych 3 tygodniach w Japonii^^
Więc dzisiaj będzie totalnie ogólny wpis co wydarzyło się wciągu pierwszych dni i jak w ogóle doszło do tego wyjazdu xD Myślę, że potem pojawi się osobny wpis na szkołę/rodzinkę, Tokyo, randomowe fangirlowanie na punkcie kpopu.... i pewnie okaże się, że jeszcze o czymś trzeba wspomnieć xD

Więc - co, jak, kiedy i jakim cudem.

Po prostu - moja szkoła japońskiego nawiązała współpracę z japońskim liceum, które ucierpiało przy wielkim trzęsieniu ziemi i tsunami. Pisaliśmy wtedy listy do Japonek i tak się wszystko zaczęło. I skończyło się na tym, że pojechało nas 8 dziewczyn z Polski + nasz sensei na wymianę (: i TAK, to znaczy, że byłam w miejscach poszkodowanych i przejeżdżałam przez Fukushime i dalej żyje i mam się bardzo dobrze. lol

Jak już wspomniałam spędziliśmy w Japonii 3 tygodnie - wyjechaliśmy 25 czerwca w poniedziałek... a wróciliśmy 16 lipca. Lecieliśmy Lufthansą~ do Japonii: Kraków - Frankfurt - Tokyo, a do Polski: Tokyo - Monachium - Kraków


lotnisko w Krk // jedzonko japońskie w drodze do Japonii ;w;



Droga DO minęła w sumie bardzo fajnie~^^ wylecieliśmy z Polski ok. 10 rano, a dotarliśmy na miejsce we wtorek o 8 rano.... i wydarzyła sie pewnie śmieszna sytuacja - koleżanka przez przypadek przemyciła w bagażu podręcznym nożyk do Niemiec XDD i zabrali go jej dopiero we Frankfurcie.... LOL
i czego trzeba się spodziewać lecąc do Japonii - przede wszystkim wypełniania w samolocie druczków typu na ile się przyjeżdża, gdzie się będziecie zatrzymywać, ile ma się ze sobą gotówki, jakim lotem się leci, czy ma się przy sobie narkotyki (XD) itd.... xD ogólnie trochę męczące jest to wypełnianie... i wysiadacie z tymi 2 kartkami z samolotu.... potem ustawiacie się za innymi obcokrajowcami w kolejeczce i pan Japończyk lub pani Japonka wkleja wam wizę do paszportu ^o^ i tam zostawiacie jedną kartkę ~ potem jest odbiór bagaży i jeszcze potem daje się panu Japończykowi drugą karteczkę.... I witamy na Naricie (*^^*)


Takie widoki was czekają jak wysiądziecie z samolotu^^

ważna uwaga: w Japonii kantory praktycznie nie istnieją - całą kase wymienia się na lotnisku~!^^ 
(my wymienialiśmy z euro/dollarów)
jako iż tylko moją twarz widać - wstawiam xD
tu właśnie wszystkie piszemy do rodziców, że doleciałyśmy itd^^ *free wifi*

  
widok po wyjściu z lotniska~^^ stąd też autobusy odjeżdżają do Tokyo~
(odległość od Narity do Tokyo Station to jakieś 70km....)



Jako że była 7 godzinna zmiana czasu + nieprzespana noc.....dużo nie pamiętam co się działo pierwszego dnia. haha Na pewno pojechaliśmy autobusem do Tokyo *długo się jechało* i tu pierwsze szoki - KIEROWCY SĄ MILI. i mają mundury. i białe rękawiczki. i się przedstawiają przed jazdą, i w ogóle - WOW. xD i trzeba zapinać pasy. keke więc jak będziecie kiedyś biedni i zagubieni czekali z bagażem na autobus i pan kierowca będzie brał wam bagaż, żeby go wsadzić do bagażnika - i nagle zacznie do was coś mówić - nie przerazić się - on się tylko pyta czy nie macie czegoś delikatnego w walizce ^^'
I potem.... hmm.... było jechanie metrem do hotelu. Co nie było takie proste... Bo w Japonii na wszystkich chodnikach są takie wypustki dla niewidomych.... i walizka się MEGA o nie zachacza... ;-; i jeszcze tam gdzie wysiedliśmy nie było schodów ruchomych/windy i musieliśmy z tymi walizkami się jakoś wpakować do góry. Zdecydowanie nie było to takie super xD potem... potem... dotarliśmy do hotelu, zostawiliśmy walizki w holu *tak po prostu*, zameldowaliśmy się i poszliśmy na miasto, bo dopiero od 16 mogliśmy wejść do pokoi. SU-PER. A jako, że mieszkaliśmy bliziutko Akihabary - tam się doczłapaliśmy^^







kilka randomowych fot~~ ^o^ i na koniec jacyś faceci w mundurkach;)


A po powrocie do hotelu -> łazienka -> SPAAAĆ. Więc skończyło się na tym, że od ok 17 do 7 rano spałyśmy i obudziłyśmy się wyspane i żadnego jetlagu nie miałyśmy ^___^ A następnego dnia mieliśmy jednodniową wycieczkę po Tokyo z japońskim przewodnikiem <lol>
Podziwiajcie ~ ^O^

Pierwszy punkt wycieczki: TOKYO SKY TREE, czyli najwyższa wieża na świcie (: (otwarta jakoś w maju^^)




^ to białe w oddali to Tokyo Dome

^ może tego zbyt na zdjęciach nie widać, ale w Tokyo jest całe mnóstwo rzek!

duh, szklana podłoga... i nasze nogi xD
a tu... z daleka szanowna wieża:3


A następny punkt - Asakusa, czyli stara dzielnica Tokyo^^




z wróżbami - mikuji ~ ^ ^
(potem pojawi się coś więcej na ten temat~)

takie ciekawe zdjęcie - wieżowce, Tokyo Sky Tree widoczne ze starej dzielnicy~ 

świątynia od środka (tak, tak, wiem, że ciemno :c)
i tam gdzie jest tłum wrzuca się pieniądze, klaszcze życząc sobie coś^^


A ostatnim punktem był przejazd statkiem po... chyba... Sumigawa? głowy nie dam... ;w;
 nie było to jakieś pasjonujące jak się nie rozumiało co pani przewodnik mówi ;c


autostrada nad wodą~ 

Rainbow Bridge za dnia... w nocy nie mieliśmy jak tam pojechać.... bu. 

I to na tyle z wycieczki^^

uhm... słit focia w hotelu w piżamce..... lol
chciałam wam króciutko opowiedzieć historię związaną z wachlarzem z B2ST~;3
więc było to tak... *lol* czekamy sobie rano na nasz autobus... i nagle moje bystre oczy wyskanowały dwie panie Japonki, z których jedna miała w ręce ten o to wachlarz... a jako że sensei stał akurat obok jak pokazywałam to koleżance... to kazał mi podejść do pani Japonki i sie spytać gdzie go kupiła xD *taak, sensei chciał nas zmusić do odzywania się się po japońsku ;c* 
no to ja takie - no dobra, czemu nie. xD podchodzę pytam się ładnie, gdzie go kupiła, a ta że w Harajuku^^ i chwile potem mi mówi, żebym sobie go wzięła... a ja taki SZOK ;AAAAAA; zgięcie w pół i wielkie arigatou gozaimasu ;w; to było takie kochaneeeee ;w;
yup, just a random story :)



A następnego dnia..... wyjazd do Sendai do szkoły... ^^

jak macie jakieś pytania to pisać (: